Minął miesiąc od rozpoczęcia szkoły. Długo się wahałam czy wziąć udział w rekrutacji do szkolnej grupy aerobiku. Bardzo podobają mi się ich układy. Dlatego, też wzięłam udział i dostałam się. Zdziwiłam się że mnie przyjęli. Jednak marzenia się spełniają i strasznie się z tego powodu cieszę. Pierwszą próbę mam już w środę. W tym czasie chłopacy ze szkolnej grupy piłkarskiej mają trening. Jest to dobra okazja, aby popatrzeć jak Justin gra. Wiem, że on nawet na mnie uwagi nie zwraca, ale popatrzeć zawsze można. Lekcja minęła, a z nimi moje przemyślenia. Razem z Niną udałyśmy się na boisko.
- Znowu dzisiaj odpłynęłaś na historii. O kim tak bardzo rozmyślałaś? - zapytała ciekawa.
- Myślałam o tym jakim cudem dostałam się do grupy aerobiku. - skłamała.
- Od razu wiedziałam, że dostaniesz się tam. W końcu jesteś w tym dobra.
- Oh daj spokój. Wiesz, że to nie prawda.
- Ja wiem swoje i mnie nie przekonasz. Patrz nasze "przyjaciółeczki" do nas idą. Ciekawe kogo dzisiaj obgadują. - zaśmiała się Nina.
- Co dostałyście z historii? Bo ja razem z Kendall dostałyśmy 5 - powiedziała Madison.
- Ja dostałam razem z Sel też 5 - oznajmiła dumnie Nina.
- Tak. Jesteśmy z Niną zadowolone z tej oceny. Prawda. - spojrzałam na nią.
- Słyszałyście o tym, że Erik znowu dostał 1. Jak można z tego dostać taką ocenę. Nie rozumiem tego jak można być takim nieukiem. Prawda Madison? - zapytała Kendall..
- Przestańcie. Może nie rozumie tego tematu. Od razu nie musicie na niego tak najeżdżać. Dajcie mu spokój. Każdemu może się zdarzyć zła ocena. - odpowiedziała zła Nina.
- Właśnie Nina ma rację. Każdy ma czasem gorsze dni. - oznajmiłam.
- Ok. Niech wam będzie. A słyszałyście, że nasz kochany Justin jest zajęty. - powiedziała dumnie Kendall.
- Ciekawe kogo znowu ma. - zapytała Nina
- Znasz tą Gigi z trzeciej D. To właśnie ona. - oznajmiła Madison.
- Cóż się dziwić. On zawsze wybiera ładne dziewczyny. - opowiedziała Kendall.
- Tak to prawda. - przytaknęłam.
- Ale za to są głupie. Wolę być brzydsza i mądrzejsza, niż sztuczna i głupia. - roześmiała się Nina.
Właśnie w tym momencie zabrzmiał dzwonek i wszyscy udali się do swoich klas.
Całą lekcje nie mogłam się skupić. Cały czas myślałam. Jak to możliwe, że Justin wybrał taką dziewczynę. Myślałam, że ma lepszy gust. Natomiast on woli plastiki. Spojrzałam lekko w jego stronę, ale on jak zawsze był zajęty rozmową z Theo. Jest to jego najlepszy kumpel. Również jest przystojny, ale on jakoś nie ma dziewczyny. Na lekcjach jest raczej cichy, ale po za szkołą pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Nigdy by nie powiedziała, że może się tak zachowywać. Nagle poczułam szturchnięcie i Nina podała mi karteczkę, w której coś napisała.
"Theo cały czas na ciebie spogląda. Chyba wpadłaś mu w oko"
Jak to przeczytałam, myślałam, że wybuchnę śmiechem. Ledwie powstrzymywałam się od tego. Nina chyba przesadziła. Musi chyba kupić sobie lepsze okulary, bo te jej chyba nie pomagają. Spojrzałam na nią, a ona siedziała zadowolona i się podśmiewała. Postanowiłam jej odpisać.
"Chyba oszalałaś kup sobie lepsze okulary kochana."
Podałam jej dyskretnie karteczkę, aby nauczycielka jej nie spostrzegła. Ciekawa co jest na niej napisane od razu ją rozwinęła. Po chwili jej mina się zmieniła i zaczęła coś na niej pisać. Zgięła ją z powrotem mi ją dała.
"Ja zawsze widzę kiedy chłopakowi podoba się jakakolwiek dziewczyna, a ty spodobałaś się właśnie Theo. Mnie nie da się oszukać. Pamiętaj! :D "
Nina ma wybujałą wyobraźnie. Pewnie spojrzał się raz, a ona od razu mówi, że to jest miłość od pierwszego wejrzenia. Jestem ciekawa jak jej chłopak to znosi. Pewnie nie jest mu łatwo. Spojrzałam na nią jeszcze raz, ale tym razem była już skupiona na lekcji.
Lekcja się skończyła. Ledwie wyszłam z klasy, a Nina już zaczęła mi relacjonować jak to właśnie Theo spoglądał na mnie na lekcji. Była cała w skowronkach jak to opowiadała.
- Nina nie przesadzaj. Raz się spojrzał, a ty już ślub planujesz. Oszalałaś. - oznajmiłam.
- Aby opowiadam ci jak się na Ciebie patrzył i tyle. Twojego ślubu jeszcze z nim nie planuję. Nie jestem jeszcze, aż taka szalona. - odpowiedziała.
- Jesteś. Mam ci przypomnieć jak... - nie zdążyłam dokończyć, bo mi przerwała.
- Nie wspominaj mi tego. Na pewno już nie popełnię tego samego błędu w życiu. Zobaczysz. - zaśmiała się.
Na wspomnienie tej śmiesznej sytuacji. Zrobiło mi się lepiej. Czasami takie małe wspomnienia potrafią przywrócić w życiu wiele radości i uśmiechu na twarzy. W drodze do klasy śmiałyśmy się z tego wspomnienia. Teraz wiem jak wygląda prawdziwa przyjaźń.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam Was w trzecim rozdziale.
Jestem ciekawa czy wam się podoba i co o nim sądzicie. Pojawił się kolejny nowy bohater Theo. Jak myślicie czy nasza Sel rzeczywiście mu się spodobała?
Dajcie mi znać w komentarzu.
Do zobaczenia
Jestem ciekawa czy wam się podoba i co o nim sądzicie. Pojawił się kolejny nowy bohater Theo. Jak myślicie czy nasza Sel rzeczywiście mu się spodobała?
Dajcie mi znać w komentarzu.
Do zobaczenia
Daria
Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńPisz szybkoo next!
Mam nadzieję, że to będzie tylko jej przyjaciel
Justin i Sel!
moje
OdpowiedzUsuńHej
UsuńSelena spodobała się Theo. Nie przepadam za takimi plotkarami,zachowują się jakby nie mieli własnego życia.Popieram Ninę każdemu może się zdarzyć zły dzień. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.
Hejka!
OdpowiedzUsuńRozdział super!
"- Ja wiem swoje i mnie nie przekonasz. Patrz nasze "przyjaciółeczki" do nas idą. Ciekawe kogo dzisiaj obgadują. - zaśmiała się Nina.
- Co dostałyście z historii? Bo ja razem z Kendall dostałyśmy 5 - powiedziała Madison."
Jak tylko przeczytałam "przyjaciółeczki", to takie aha, pewnie plastiki 😂
A gdy przeczytałam ten fragment "Bo ja razem z Kendall dostałyśmy 5" to tak w myślach - pewnie jedna 2, a druga 3 i razem dostały 5 😂😂😂
Super!
Cudowny!
Perełka ❤
Czekam na następny rozdział z niecierpliwością 🙂
Buziaki
Miss Blueberry
hmm może być ciekawie z Theo. Zaczyna mi się jego wątek podobać <3
OdpowiedzUsuńA Jus będzie zazdrosny <3
czekam na kolejny rozdział xd
Pisz szyyybko
Ściskam mooocno
A. ania